Abstrakt wystąpienia Rafała Milewskiego

“Nieświadoma praca pary, nieświadoma praca terapeuty. Przekształcenia fantazji o parze w procesie terapii”.

Psychoanaliza zna wiele dróg do nieświadomości – podczas konferencji kierujemy wzrok na terapeutę/kę i jej/jego nieświadome procesy w kontakcie z parą.  Myślimy o przeciwprzeniesieniu jako o emocjonalnej odpowiedzi na treści psychiczne, które para umieszcza w nas. Myślimy oreverie jako o wyobrażeniowej drodze poznania nieświadomego pary.

W swoim wystąpieniu autor stawia tezę, że tym co podlega nieświadomym przekształceniom podczas terapii,  jest centralna wspólna fantazja pary o niej samej (Morgan, 2019).  Przekształcenia te znajdują odbicie w myślach, snach, fantazjach terapeuty. Komunikowanie „przetrawionej” fantazji w skojarzeniach i  interpretacjach uruchamia pracę nieświadomości pary pomagając w dalszych przemianach ich wyobrażenia o sobie i zwrotnie oddziałując na nieświadomość terapeuty.

Inspiracją do takiej pracy z parą jest wydana w 2009 roku książka Christophera Bollasa (Bollas 2009/2021) „Niekończące się pytanie”, gdzie autor opisuje proces terapeutyczny zachodzący częściowo poza wiedzą i świadomą kontrolą . Dzięki swobodnym skojarzeniom, podążaniu za nimi i swobodnie błądzącej uwadze, analityk i pacjent zanurzają się w proces nieświadomego myślenia. Pacjent stawia sobie w nim pytania, dotyczące znaczenia jego problemów, analityk podążając za skojarzeniami odkrywa, że układają się one w logiczne sekwencje – tworzą linie tematyczne nieświadomego myślenia, prowadzące do odpowiedzi, te zaś do kolejnych pytań.

W swoim wystąpieniu autor bada możliwości wykorzystania sposobu pracy Bollasa w terapii pary. Pokazuje jak na pewnym etapie pracy para sama uruchamia proces swobodnego kojarzenia, jak partnerzy nawzajem naprowadzają się na kluczowe nieświadome tematy swojej relacji i zapraszają terapeutę do współudziału w tym procesie.

Autor proponuje trzyetapowy model procesu terapii, w którym terapeuta częściowo nieświadomie towarzyszy przekształceniom zmierzającym do ustanowienia stanu umysłu pary. Analizuje lęki i przeszkody na drodze psychoanalitycznego procesu pary oraz ilustruje swoje tezy krótkimi winietami klinicznymi.

Abstrakt wystąpienia Mary Morgan

Jest coś niepoznawalnego, a zatem tajemniczego w sposobie, w jaki jedna nieświadomość wchodzi w interakcje z drugą. Ale ta interakcja jest również w samym centrum procesu psychoanalitycznego, a przeciwprzeniesienie jest obecnie uważane za “instrument badań nad nieświadomością pacjentów” (Heimann, 1950).

Ale czym jest przeciwprzeniesienie? W jaki sposób analityk uzyskuje do niego dostęp i wykorzystuje go w procesie analitycznym?

Od czasu przełomowej pracy Heimanna zwrócono uwagę na sposób, w jaki pacjent nieświadomie projektuje w poszczególne aspekty świata wewnętrznego analityka (Brenman Pick, 1985) lub, jak opisuje Bion, uwydatnia potencjalne zdolności (oryg. „valencies”) analityka (Bion, 1961). Analityk “czuje, że jest manipulowany tak, aby odgrywać istotną rolę, bez względu na to jak trudną do rozpoznania, w czyjejś fantazji” (Bion, 1959). Joseph opisała sposób, w jaki pacjenci “działają z nami w przeniesieniu, próbując zmusić nas do działania z nimi” (Joseph, 1975), a podobną ideę opisał Sandler w swoim pojęciu “reagowania na rolę” (Sandler, 1976).

W tych interakcjach wewnętrzny świat naszych pacjentów staje się, przynajmniej do pewnego stopnia, dostępny, ale wymaga to pracy psychicznej po stronie analityka. Praca nad przeciwprzeniesieniem polega na dostrojeniu się do uczuć w nas samych, których nie możemy łatwo zrozumieć, na subtelnych i nie tak subtelnych rozegraniach, zdolności do auto refleksji, znalezienia trzeciej pozycji oraz tworzenia połączeń między przeciwprzeniesieniem a historią pacjenta lub pary w materiale klinicznym.

W terapii par przeciwprzeniesienie czasami wydaje się bardziej skomplikowane, ponieważ terapeuta może mieć intensywne uczucia, które bywają trudne do zrozumienia w kategoriach wewnętrznego świata i związku pary. W tej sytuacji terapeuta potrzebuje pomocy ze strony analitycznych koncepcji dotyczących pary. Sugeruję, że “stan umysłu pary” zapewnia ramy do pracy nad przeciwprzeniesieniem w terapii związku dwojga.

“Historia pary, której nigdy nie spotkałam – rozważania o narcyzmie w psychoterapii online”. Abstrakt wystąpienia Mai Tuszewskiej

Mam poczucie, że dosyć swobodnie posługujemy się słowami, bardzo łatwo nam jest  określić kogoś, że jest narcystyczny … Tylko co to słowo właściwie  znaczy, kiedy go używamy  w życiu albo w gabinecie? W mojej pracy z parą, z którą pracowałam na zoomie, postanowiłam podjąć próbę
odpowiedzi na to pytanie.

Narcyzm kojarzy mi się z  aktem odmowy w zdobywaniu wiedzy o sobie samym. Wymaga to bowiem często rezygnacji z utartych szlaków myślenia o sobie i świecie. Pojawia się nienawiść i  odraza wobec poczucia bycia na początku drogi, zaczynania czegoś nowego, bycia w roli dziecka, które uczy się. Rozwiązaniem bywa narcystyczne schronienie, izolacja i martwota, która tłamsi jakiekolwiek źródła działania w sobie. Człowiek zastyga w bezruchu.

Psychoanalityk Neville Symington przygotowując się do wykładów na temat psychoanalizy i religii uznał, że kwestią łączącą obydwa zagadnienia jest narcyzm. Uzmysłowił sobie, że właściwie nie wie czym on jest tak naprawdę. Postanowił 20 minut dziennie myśleć o narcyzmie. I tak z tego ćwiczenia powstały wykłady o tym zjawisku a potem ciekawa książka.

Narcyzm może mieć wiele znaczeń, a czym on jest dla Państwa w Waszej pracy klinicznej z parą i rodziną?

Maja Tuszewska – psychoterapeutka psychoanalityczna, podczas VI Konferencji zaprezentuje materiał kliniczny z pracy z parą.

Rejestracja

“Narcyzm życia, narcyzm śmierci – praca z adolescentem i jego rodziną” – abstrakt wystąpienia

Podczas VI Konferencji  dr Cezary Żechowski, Karolina Krzysik-Klemanów, Martyna Pietraszek podzielą się z nami swoim doświadczeniem w pracy z rodziną o narcystycznej dynamice. Zespół tak pisze o swoim wystąpieniu:

“W psychoanalitycznej terapii rodzin spotykamy zarówno
dynamikę obiektualną jak i narcystyczną. Dominacja tej ostatniej
istotnie modyfikuje procesy rozwoju dziecka, które może być
przeżywane jako narcystyczna inwestycja rodzica lub porażka jego narcyzmu. Andre Green i Michel Vincent  zwracają uwagę na jeszcze inną możliwość, w której popęd śmierci sprzęgnięty z narcyzmem pozbawia dziecko czułości, uwagi, oraz poczucia że jest kochane i wyjątkowe.

Nasz referat podejmuje kwestię narcyzmu życia i narcyzmu
śmierci. Zajmiemy się badaniem wewnętrznej dynamiki rodziny, która pomaga dziecku budować realistyczną, akceptującą postawię wobec siebie i innych oraz pozwala regulować emocje bez upośledzenia dynamiki obiektualnej. Z drugiej strony badać będziemy  działanie narcyzmu śmierci, w którym powyższa równowaga załamuje się.

Pytania podjęte w pracy dotyczą możliwości transformacji dynamiki narcystycznej w kierunku obiektualnej, a zatem przesunięcia dominacji ze strony narcyzmu śmierci w kierunku narcyzmu życia. Zastanawiamy się też nad  rolą jaką w tym procesie może odegrać psychoanalityczna psychoterapia rodziny.

Szczegółowy program VI Konferencji 
Rejestracja

Grafika: Katarzyna Manecka

“Tak blisko a jednak tak daleko…” abstrakt wystąpienia

Stanley Ruszczynski o swoim konferencyjnym wystąpieniu podczas VI Konferencji  pisze tak:

“Zdrowa relacja pary ma potencjał, aby zaoferować każdej osobie możliwość wyrażenia zarówno ludzkich potrzeb pokrewieństwa, przywiązania i intymności, jak i równie ważnych ludzkich potrzeb odrębności i autonomii. W tej prezentacji przedstawię krótki rozwojowy i psychoanalityczny opis szeroko dyskutowanej koncepcji narcyzmu i pokażę, jak bardzo jest ona pomocna w myśleniu i pracy klinicznej z intymną relacją pary. Ponadto, omówię również pokrótce, w jaki sposób koncepcja ta jest przydatna w zrozumieniu natury relacji rodzinnych rodzic-dziecko”.

Szczegółowy program VI Konferencji 
Rejestracja

Grafika: Katarzyna Manecka

 

Open lectures by the Couple and Family Psychotherapy Section of the Polish Society for Psychoanalytic Psychotherapy

On behalf of Couple and Family Psychotherapy Section of the Polish Society for Psychoanalytic Psychotherapy, we invite you to take part in a series of open lectures on psychoanalytic couple and family therapy.

The lectures offer you an opportunity to find out more about the theory and observe the workshop of experienced specialists working psychoanalytically with couples.

We will host speakers from Great Britain, and the lectures will be given in English.

At the weekend preceding the speech, you will receive a Polish translation of the entire speech. You can register by the end of Thursday preceding the lecture.

As it is important to us to have time for questions and discussion, it may happen that during the lecture the speaker will have time to deliver only a part of the speech, therefore we suggest that you read the entire text beforehand.

If you have any questions, please contact the organizer:

Couple and Family Psychotherapy Section of the Polish Society for Psychoanalytic Psychotherapy sekcjapir@gmail.com

Detailed information on registration for the upcoming lecture: Open lectures

Lecture schedule:

All lectures are held on Mondays, at 8:00 PM CET on Zoom

Fee: PLN 45 / EUR 15 / $ 20

Free of charge for PTPP members

 

24 maja David Hewison w ramach wykładów otwartych Sekcji Psychoterapii Par i Rodzin opowie nam o wspólnej nieświadomej fantazji. David tak pisze we wstępie swojego wystąpienia:

“Pojęcie “wspólnej nieświadomej fantazji” (ang. „shared unconscious phantasy”) ma swoje korzenie w rozwijającej się od 1911 roku teorii psychoanalizy indywidualnej i przez mniej więcej 60 ostatnich lat stopniowo stawało się pojęciem odnoszącym się do pary.

W psychoanalize indywidualnej pojęcie “nieświadomej fantazji” było różnie, a czasem nawet sprzecznie, rozumiane. Warto to uwzględnić analizując rozwój psychoanalitycznej terapii par od czasu działania Family Discussion Bureau w latach 50-tych i 60-tych ubiegłego stulecia do działalności Tavistock Relationships w XXI wieku.

Prawdą jest, że psychoanalityczna terapia par nadal opiera się na indywidualnych koncepcjach psychoanalitycznych, ale prawdą jest również to, że w obszarze tym powstały i są wykorzystywane odrębne koncepcje skupiające się na parze w sposób, który toleruje pluralizm, niejednoznaczność i brak pewności, będące nieuniknioną częścią tego klinicznego przedsięwzięcia.

„Wspólna nieświadoma fantazja” łączy się ściśle z innymi pojęciami psychoanalitycznej terapii par, takimi jak “dopasowanie małżeńskie” i “wspólna obrona pary”. Jest pojęciem, które powstało na bazie istniejącej już koncepcji psychoanalitycznej skupiającej się na jednostce, “nieświadomej fantazji”, w odpowiedzi na potrzebę stosownego podłoża teoretycznego dla pracy z parami.

„Nieświadoma fantazja” jest pojęciem, które samo w sobie charakteryzuje się pewną wieloznacznością, pozwalającą na różne odczytania, które możemy dostrzec w różnych jego zastosowaniach w obszarze pracy z parami. Najpierw przybliżę rozwój “nieświadomej fantazji”w psychoanalizie, a następnie przyjrzę się temu, jak została skonceptualizowana “wspólna nieświadoma fantazja”. Zakończę pokazując, jak obecne myślenie o przekonaniach, a nie fantazjach, pomogło klinicystom zoperacjonalizować dość bezkształtne pojęcie, jakim stała się nieświadoma fantazja.”

David Hewison jest psychoanalitykiem jungowskim, prowadzi terapię indywidualną i terapię par.  Od lat związany jest z Tavistock Relationships. Był prelegentem naszej III Konferencji podczas której zaprezentował bardzo dobrze przyjęty referat: “Seks i Para – tragedia czy komedia?”.

W mieniu Sekcji Psychoterapii Par i Rodzin PTPP zapraszamy na poniedziałkowy wykład otwarty Davida Hewisona: 24 maja 2021, godz. 20:00, Platforma Zoom.

Zapisy: Wykłady otwarte Sekcji Psychoterapii Par i Rodzin PTPP


Napisała: Karolina Pniewska
Tłumaczenie tekstu: Barbara Suchańska
Zdjęcia: Jason Leung on Unsplash

Wykłady otwarte Sekcji Psychoterapii Par i Rodzin PTPP

W imieniu Sekcji Psychoterapii Par i Rodzin PTPP zapraszamy do wzięcia udziału w cyklu wykładów otwartych poświęconych psychoanalitycznej pracy z parami i rodzinami.

Wykłady są okazją do poznania teorii oraz warsztatu pracy doświadczonych specjalistów i specjalistek pracujących psychoanalitycznie z parami.

Będziemy gościć osoby z Wielkiej Brytanii. Wykłady będą wygłaszane po angielsku.
W weekend poprzedzający wystąpienie wysyłamy polskie tłumaczenie całości wystąpienia. Zgłoszenia przyjmowane są do końca dnia w czwartek poprzedzający wykład.

Może się tak zdarzyć, że podczas wykładu prelegent/prelegentka wygłosi tylko część  swojego referatu – chcemy by został czas na  pytania i dyskusję, dlatego też sugerujemy wcześniejsze zapoznanie się z całością przesłanego tekstu.

W sprawie pytań prosimy o kontakt z organizatorem:
Sekcja Psychoterapii Par i Rodzin PTPP sekcjapir@gmail.com

Szczegółowe informacje na temat zapisów na najbliższy wykład: Wykłady otwarte

Plan wykładów:

 

Pomiędzy-część II

Myśl o wymiarach, w których może manifestować się pomiędzy, zatrzymała mnie przy kwestii języka, jako nośnika znaczenia zawierającego się pomiędzy słowami.  „Pracując analitycznie z parami” nie możemy zapominać o znaczeniu, jakie językowi przypisywał twórca psychoanalizy. Czemu językowe lapsusy i słowne skojarzenia były dla Zygmunta Freuda tak ważne? Stało za tym przekonanie o językowej strukturze nieświadomości. Wyparte powraca w przejęzyczeniach i czynnościach pomyłkowych. Freuda intrygowało pytanie, czy można myśleć nim się zacznie mówić. Związki pomiędzy myśleniem i mówieniem zgłębiali jego następcy, szczególnie brytyjski analityk Wilfred R. Bion.

Analitycy coraz więcej rozmyślają o tym, co dzieje się pomiędzy matką i dzieckiem w okresie płodowym i tuż po przyjściu na świat, w okresie bezsłownej komunikacji. Na początku jest ciało i cielesny kontakt z matką. Później znaczenia nabierają słowa i język, w którym matka mówi do dziecka. Język ojczysty „la langue maternelle” i „la langue de la mère” czyliszczególny, indywidualny sposób, w jaki ta właśnie, konkretna matka porozumiewa się ze swym niemowlęciem. Nieco inaczej pisane, ale prawie tak samo brzmiące słowo la mer oznacza też morze.

Chodzi więc o to, co łączy nas nie tylko z matką, ale także ze wszystkimi stworzeniami, które żyją wraz z nami w ziemskiej czasoprzestrzeni. Zwierzęta nie mówią, nie piszą i nie czytają a udomowione także z nami jednak bezbłędnie odczytują, w jakim jesteśmy nastroju. Niewątpliwie komunikują się z innymi osobnikami swojego gatunku, z nami, ludźmi.  Uznając prawo do życia zderzamy się ze sposobem, w jaki się odżywiamy i w jaki obchodzimy się z naszymi śmieciami. Konfrontujemy się z naszym stosunkiem do życia jako takiego i naszym stosunkiem do matki/morza, będącego jego kolebką.  Życia rozumianego jak realny fizyczny cielesny byt i życia w powiązanym z ciałem wymiarem emocjonalno – psychicznym.

Co stanowi o różnicy pomiędzy fizyczną, cielesną  obecnością wraz z innymi fizycznie obecnymi cielesnymi bytami w jednym miejscu i czasie, a obecnością wirtualną, która abstrahuje od konieczności cielesnego bycia w tu i teraz?  Wirtualnie oznacza bez wysiłku. Spotkanie na Skypie, Whatsappie czy Zoomie może się odbyć bez wychodzenia z domu. Ciążymy w stronę niemowlęcego komfortu, sadowiąc się wygodnie, w samochodzie czy na kanapie, w swoim ciepłym domu, jak w macicy. Teraz, gdy kontakt z Innym stał się niebezpieczny, pomiędzy nabrało nowego niosącego zagrożenie znaczenia. Śledzimy statystyki dotyczące zachorowań i zgonów. Chcemy wiedzieć, co nam grozi i jak mamy chronić siebie i naszych bliskich. Chcemy informacji, zasad i wytycznych dotyczących regulowania fizycznego dystansu pomiędzy osobami. Oczekujemy opiekuńczego zarządzania przestrzenią pomiędzy,nadającego znaczenie i formę naszemu bezkształtnemu przerażeniu. Z drugiej strony przeżywamy zarządzenia jak ingerencję w swobodę regulowania i zarządzania przez nas samych tą przestrzenią.

Donald Winnicott stworzył pojęcie przestrzeni przejściowej. „Nie ma dziecka bez matki” można rozumieć, jako nie ma warunków do powstania życia psychicznego bez przestrzeni, w której może zachodzić świadoma i nieświadoma wymiana. Psychologia jednoosobowa ukonstytuowała się tym samym jako dwuosobowa. Terapia stała się wytworem pary także w sytuacji, w której w gabinecie terapeuty jest tylko jeden pacjent. W dorosłym życiu przestrzeń przejściowa jest miejscem, które może być użyte do wspólnego namysłu i refleksji pary nad parą, grupy nad grupą. Miejscem indywidualnej i społecznej autorefleksji.  Czy wreszcie potencjalnym miejscem do autorefleksji ludzkości nad sobą samą i tym jak obchodzi się z matką Ziemią, na której żyje.  Atmosfera i pole magnetyczne  umożliwiają rozwój życia na naszej planecie w dosłownym znaczeniu. Przestrzeń przejściowa jest miejscem rodzenia się i rozwoju self lub miejscem jego obumierania, a właściwie zastępowania prawdziwego self fałszywym, bowiem próżnia nie istnieje.

white and blue pendant lamp

Amerykański astrofizyk Eugene Parker dowiódł matematycznie, że to co uważano dotąd za próżnię jest przestrzenią smaganą wiatrem słonecznym, czyli strumieniem wysokoenergetycznych cząstek, poruszających się z ponaddźwiękową prędkością.

Nie uwierzono mu.

Po 60 latach, gdy wiatr słoneczny i słoneczne, koronalne wyrzuty masy stały się przedmiotem obserwacji astronomów, oddano mu sprawiedliwość, nadając jego nazwisko sondzie zmierzającej w stronę Słońca, źródła równie życiodajnego, co śmiercionośnego promieniowania. Badanie kosmosu jest tak zaawansowane, że wydaje się, iż człowiek przy pomocy sond dotarł do krańca naszego układu słonecznego i za chwilę wyjrzy poza. Czy podróże w głąb siebie samych są równie zaawansowane?

Przy pomocy urządzeń możemy zaglądać w różne, dotąd niedostępne dla oczu miejsca wewnątrz naszych ciał. A co z przestrzenią wewnętrzną rozumianą nie tak dosłownie, cieleśnie? Wszak jesteśmy psychofizycznymi i społecznymi bytami.  Przestrzeń przejściowa pomiędzy dwiema osobami, tworzącymi parę rodzicielską, seksualną, przyjacielską, koleżeńską, czy  terapeutyczną  umożliwia rozwój zarówno jednostek jak i społeczeństw tak, jak światło słoneczne umożliwia rozwój życia na Ziemi.

Wspomniany wcześniej W. Bion poświęcił swoje życie badaniu czynników sprzyjających i niszczących dla autentycznego zaangażowania, opartego na własnym doświadczeniu emocjonalnym. Pozwala nam ono odróżnić prawdę od fałszu, miłość od nienawiści. Umiłowanie prawdy sprawia, że mozemy uczyć się na podstawie doświadczenia. Historia, która uczy nas tego, że niczego się z niej nie uczymy pokazuje jak rozwój zasilany nienawiścią do uczenia się na podstawie doświadczenia nieuchronnie prowadzi do katastrofy. Życie, o którym tak niewiele jeszcze wiemy istnieje być może na innych planetach, a na pewno istnieje w głębinach morskich, mimo braku światła słonecznego. My, którzy żyjemy pomiędzy bezkresnym kosmosem i niezbadaną głębią oceanu nie jesteśmy tu sami.

Napisała: Barbara Amanowicz: psychoterapeutka psychoanalityczna pracująca z indywidualnymi pacjentami, parami i rodzinami, członkini Komitetu Organizacyjnego Konferencji „Pracując psychoanalitycznie z parami”.

Photo by Jo Magcayang on Unsplash
Photo by Nariman Mesharrafa on Unsplash

Organizatorzy:

                                                     

Content | Menu | Access panel