Po pomoc często zgłaszają się pary owładnięte nienawiścią, stałymi, powtarzalnymi kłótniami, pragnieniem zemsty oraz niekończącym się narzekaniem. W takich warunkach, partnerzy tracą kontakt z miłością oraz wiarą w to, że można ją ponownie odnaleźć oraz ożywić. Rozstanie jest jedyną rzeczą, którą mogą sobie w takiej sytuacji wyobrazić. Widzimy tutaj paradoks: z jednej strony, mamy parę, która doszła do wniosku, że chce się rozstać, a z drugiej strony parę, która przychodzi po pomoc. Nie można tutaj przeoczyć faktu, że psychologiczna potrzeba bycia dwiema odrębnymi osobami współistnieje z nieświadomym życzeniem oraz nadzieją na to, że relację można naprawić.
Wiele par zgłasza się do nas pogrążona w chaotycznym stanie, w którym brakuje „narracji” nadającej znaczenie. Bardzo często partnerzy nieświadomie projektują w siebie nawzajem niechciane części, co stwarza dezorientującą i niepokojącą sytuację, w której niemożliwe staje się wyplątanie swojego self z drugiego. Terapia może nie tylko pomóc jednostkom wyplątać się z tego stanu, innymi słowy: odseparować się, ale też pomóc znaleźć ich indywidualną oraz wspólną narrację.
Ta narracja zbudowana jest zarówno ze świadomych jak i nieświadomych „historii”. Wiążą się one nie tylko ze wspomnieniami doświadczeń ale również z umiejętnością myślenia o nich i łączenia w taki sposób by powstała osobista historia. Jest to kluczowa umiejętność w rozwoju osobistej tożsamości.
W swoim wystąpieniu pokażę jak takie podejście do terapii par, wymagające dostrzegania rzeczy w kontekście doświadczeń z przeszłości oraz rozwoju głębokiego rozumienia, pozwala partnerom na tworzenie zarówno osobistego jak i wspólnego repertuaru znaczeń.
—
Tekst: Joanna Rosenthall